- Miło było, ale musimy się pożegnać. Na dłuższa metę to nie to. - powiedział i odszedł. tylko te kilka słów. żadnych emocji z Jego strony, zupełnie nic, tylko bolesna obojętność. nie pojmowałam jak mógł tak oschle się ze mną obejść, tak nawet bez mrugnięcia powieki. zostawił mnie na progu, ze łzami w oczach, gulą w gardle i rozdzierającym bólem w sercu.
|