całował jej policzki, delikatnie kąsał uśmiechnięte usta, delektował się chwilą w sposób, który już nie powróci. Ona deklarowała mu swoim głosem swoją miłość do niego, mimo, że nie widział jej oczu czuł jej spojrzenie na sobie. Ciemną nocą, gdy ktoś wymawiał marzenie stojąc na balkonie wypatrując spadającej gwiazdy
|