Chcesz zmarnować sobie życie ? Proszę bardzo ! Ale nie przychodź do mnie i nie proś, żebym pomogła Ci skończyć z tym gównem, rozumiesz !? " Krzyczała zanosząc się płaczem. Podszedł blisko niej tak, że czuła jego oddech na swojej szyi. Ciarki przeszły jej drobne ciało. "Kocham Cię." cicho wyszeptał. Bez chwili namysłu odwróciła się całując jego zimne wargi.
|