" (...) zrozumiał, że wszyscy musieli przejść tę samą drogę, na której na pewnym etapie należało zanurzyć się pod wodę, razem z głową, i dotknąć dna; dopiero wtedy można było wrócić na powierzchnię i nabrać powietrza. "
Paolo Giordano: Samotność liczb pierwszych
|