1. był sobotni wieczór. lekki powiew wiatru co chwilę rozwiewał jej włosy. w powietrzu czuć
było smutek. szybkim krokiem szła w stronę starej fabryki w której spędzała wiele
wieczorów z dobrym rapem w słuchawkach i papierosem, tak było i tym razem. opierając się
o ścianę powoli zsunęła się siadając. myśli plątały jej się po głowię nie dając
spokoju. zamknęła oczy śpiewając jeden z tekstów Peji gdy ktoś ściągnął jej słuchawki.
'eee !' krzyknęła podnosząc głowę do góry. przede nią stał wysoki, dobrze zbudowany brunet
z tęczówkami niebieskimi niczym niebo. 'nie złość się słońce' rzucił siadając obok.'nie było
Cię tak długo, dlaczego wróciłeś , po co..' wyszeptała zapalając kolejnego papierosa.
'wróciłem po miłość którą zostawiłem na zbyt długo.' uśmiechnął się i lekko przysunął w jej
stronę. 'jak widać trafiłeś pod zły adres.' powiedziała odwracając głowę w przeciwną
stronę. 'posłuchaj , to nie ta' ' Nie, to ty posłuchaj !' wykrzyczała. / kochajnoo
|