śniłeś mi się po nocach. patrzyłeś na mnie swoimi nieziemskimi tęczówkami, lekko, koniuszkami palców dotykałeś moje usta i składałeś na nie delikatne pocałunki. przez moje ciało przechodziło milion zimnych dreszczy, trzęsłam się z zimna a ty wtedy dawałeś mi swoją bluzę i pozwalałeś zatopić się w swoich ramionach. zawsze wtedy czułam twój piękny zapach. szkoda, że to tylko sen. / by cherrybum
|