teraz wszystko będzie łatwiejsza dla ludzi w moim otoczeniu: zero gadania o Nim i o moim niezapominaniu jeżeli chodzi o tą chorą, jednostronną miłość. stanę się dziewczyną, która wiecznie się śmieje, nie płacze, przynajmniej przy ludziach, otwarcie mówi co myśli i będzie mieć wyjebane na każde uczucie w okół niej. stanę się człowiekiem, który nie chcąc być utrapieniem przyjaciół, weźmie ich na dystans i będzie wszystko dusić w sobie, byleby nie mówić jak źle jest, że wszystkie się powoli rozpierdala w drobny mak, nawet wcześniej nie trzymając się kupy.
|