szaleję. w piątkowe wieczory się włóczę w okolicach, gdzie starsi znajomi umawiają się na wyścigi, czy sprzedają dragi. życie. czerpię z życia. i pokochałam w sobie tą próżność. zrozumiałam, że jestem zajebista. i żadna suka nie wmówi mi, że tak nie jest.
|