Pamiętam tą imprezę, jakby to było wczoraj. Siedziałam Ci na kolanach. Popijając kolejne piwo, szeptałeś mi do ucha, że nie chcesz mnie stracić. Czułam się tak bezpiecznie. Ta chwila była tylko dla nas. Pamiętam też pożegnanie - długi, namiętny pocałunek, krótkie spojrzenie w oczy i moja dłoń, w ostatniej chwili oderwana od Twojej. Nie mogłam później zasnąć, myślałam o Tobie, a uśmiech nie schodził mi z twarzy. To chyba było szczęście. / S. ♥
|