godzina 3:50, mama wstaje do pracy, rozpala światła w kilku pokojach. rutyna. ja zazwyczaj się budzę. chwytam za telefon, wchodzę w kontakty, odnajduję Twój numer i wpatruję się i się łudzę, że jednak coś to da i że jednak zadzwonisz. nie dzwoniłeś już długo, 5 miesięcy. ale pamiętasz o mnie , prawda? mówiłeś, że nigdy nie zapomnisz .
|