Jak byłam mała, babcia kupiła mi wisiorek z bursztynowym serduszkiem, w którym widniał obraz Matki Boskiej. Przeogromnie wierzyłam, że nosząc go, będzie wszystko dobrze. Po kilku latach zgubiłam go, płakałam, czułam, że wszystko się wali. Znalazłam ten wisiorek po roku poszukiwań, kiedy w sumie już o nim zapominałam. Bursztyn skruszył się, lecz obraz Matki Boskiej widniał nienaruszony... / tylkotymisiek -Dziwnie przyznać, ale historia z mojego życia.
|