z jednej strony te wakacje są zajebiste, poznałam wielu fajnych ludzi, nie mam czasu się nudzić, bo jestem w domu tylko w nocy. i to nie zawsze. nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam rodziców, bo ciągle się z nimi mijam. rano wychodzę na trening, wracam do domu, biorę prysznic i już mnie nie ma aż do północy. podoba mi się to, chociaż z drugiej strony te wakacje są beznadziejne. dlaczego, powiedzcie mi kurwa dlaczego na tych jebanych wakacjach rozwalają się wszystkie przyjaźnie?! dosłownie wszystkie, każda po kolei.
|