wsłuchuję się w bit, za oknem zachodzi słońce, w oku gromadzi się łza a telefon na biurku wibruje. jest wiadomość, napisał. z coraz szybszym tętnem przejeżdżam palcem po powiece zbierając kroplę, odczytuję sms’a z fałszywiutkim uśmieszkiem na mordzie. nie wiem co jest do chlory grane ? niby cię nie ma, ale ci zależy. / yoouuux3
|