Tak się staram zostawić go za sobą, a on ciągle i ciągle idzie obok. Przyglądałam się wczoraj tym wszystkim rzeczom, które kupiłam z myślą o nim, leżą bezużyteczne i martwe, nie mam po co, nie mam dla kogo, nie chce mi się dla nikogo innego. Być kochanką, być kobietą. Dopiero po nim dostrzegłam, na czym polega różnica, kiedy chcesz dać z siebie trochę, a kiedy chcesz dać z siebie wszystko.
|