Godzina 3.24 budzi mnie dźwięk wiadomości sms. Biorę telefon do ręki, nadawcą jest Mariusz, ale co on może chcieć o tej porze? Otwieram, czytam i własnym oczom nie wierze... Sprawdzam czy zgadza się nadawca i kilkakrotnie czytam treść. Były to słowa "KOCHAM CIĘ". Jedyne co sobie pomyślałam to to, że znowu pił z kolegami...
|