Przeczytałam jej wpis 'Ile jestem dla ciebie warta???' Chciałam napisać 'Tyle ile sama możesz dać-czyli praktycznie prawie nic' Ale nie, obraziłaby się.! Kazała mi dodać komentarze na nk. A gdy dodałam też opinie zaczęął krzyczeć, ze przecież miały być kommentarze! Dzisiaj też chciała komy. I napisała mi na gg 'tylko mają być komentarze, nie opinie!!!' Powiedziałam jej że nie podoba mi się, w jaki sposób do mnie mówi, czy nawet pisze, że nie podoba mi się, że mi rozkazuje... Nic upierała się że ona mi wcale nie rozkazuje! Musze się ze wszystkimi cackać, tylko czemu oni ze mną nie? Fragment rozmowy z nią :
-Znowu logłaś z kompa, czy net ci szwankuje?
-nie twoja sprawa!
Chyba zadzwonie na telefon zaufania. Ale nie sądze żeby ktoś miał czas wysłuchiwać wszystkie moje problemy...
|