już nie musiała się starać. nie musiała codziennie wieczorem zastanawiać się co założy jutro, żeby ładnie wyglądać. nie musiała wstawać wcześnie, żeby zrobić włosy i się ogarnąć. jej telefon milczał. mogła przez cały czas nosić tylko swoje ulubione trampki i wyciągniętą bluzę. nie musiała być ładna. już nie było dla kogo. tylko, że właśnie teraz zaczęło jej brakować tego czego wcześniej miała tak bardzo dość.
|