Znów tu przyjechała i poszła z ekipą przejść się po osiedlu. Siedział tam on z kumplami. Zobaczył ją i podszedł chcąc ją przywitać. - Nie dotykaj mnie - powiedziała w jego kierunku. - Wszystko okej? - spojrzał na nią badawczo. Zaśmiała mu się w twarz i minęła Go. Jego koledzy patrzyli na jego porażkę, a w nim dosłownie gotowało się. Tak, przez ten czas bardzo się zmieniła. Nie dawał za wygraną, podbiegł do niej i złapał ją za rękę - Nie rozumiesz? Nie dam się kolejny raz nabrać na te twoje gierki! Teraz ja będę zimną suką, a ty będziesz mógł tylko z daleka patrzeć i żałować, już nigdy mnie nie dotkniesz - odparła i szybkim ruchem poszła w stronę domu. Widział ją codziennie i żałował cholernie, że spierdolił sprawę // fuckyeea
|