~ codziennie rano, gdy otwierała oczy i widziała opuchnięte, sklejone krwią rany na swoim ciele obiecywała sobie, że więcej nie weźmie żyletki do ręki. jednak wieczorem nie mogła temu zaradzić. przyzwyczaiła się do widoku ściekającej krwi po jej ręce lub udzie. swoją drogą ją to kręciło, bo sama mogła wymierzyć sprawiedliwość. okaleczała się, żeby się ukarać, a ukarać się chciała przede wszystkim dlatego, że go nie umiała przestać kochać. [forget_u]
|