Kiedyś starsza pani zapytała się mnie: - ilu masz prawdziwych przyjaciół? bez zastanowienia zaczęłam wyliczać, lecz staruszka ponownie zapytała się: -ale takich prawdziwych przyjaciół , którzy nigdy cię nie opuścili, wybaczyli wszystko nawet najgorszą rzecz, porzucili wszystko by być z Tobą, oddali za ciebie życie? Milczałam. -widzisz młoda damo" prawdziwych przyjaciół nie ma są jedynie przyjaciele..." Staruszka zmarła na moich oczach , gdy zjawiłam się na pogrzebie uświadomiłam sobie że kobieta ma rację bo nie widziałam u nikogo w oczach tej wierności, oddania wszystkiego aby była jeszcze z nimi widziałam jedynie przelotne rozmowy, niedzielne spotkania po kościele, ale nie miłość , przyjaźń i oddanie...
|