on? on to to zwykły cham dla którego najważniejsi są tylko koledzy i nic więcej, myśli tylko o sobie. W dupie ma czyjeś uczycia. Kobieciarz, który nie odpuści żadnej dziewczyny. Nie nawidzę go za jego obojętność do mnie i wykorzystywanie mojej slabości, za to że na moich oczach zarywał do mojej najlepszej przyjeciółki i innych lasek a przecież byliśmy tak blisko. Nie nawidzę siebie za to, że mu zaufałam, że wieżyłam w każde jego słowo w każdą obietnice. Teraz już wiem że zbyt wiele tlenu zmarnowałam na oddechy dla niego.l godnie_pjona
|