Godzina szczerości: to ja naplułam ci na głowę, ja wylałam atrament na twój zeszyt z maty, ja spaliłam tą różę dla niej, ja dzwoniłam w środku nocy, ja prawie zniszczyłam wasz związek, ja próbowałam cię przejechać motorem, a włożyłam ci psie gówno do buta i dręczyłam tym wyśmiewaniem. Ale to nie dlatego że cię nienawidzę. To dlatego że cię najnormalniej w świecie kocham. //mxd
|