Nikt nie powiedzial ze w zyciu będzie łatwo... u mnie jest trudno bardzo trudno. I nie chodzi o to ze zostawil... tylko o to ze zostawil w takim momencie. Mogl wybrac jakis inny, jest tysiace chwile w zyciu, a on wybral tę jedna w ktorej juz bylo wyjątkowo trudno. Patrząc na jedną z najblizszych osob jak stacza sie na dno... Zostawil gdy bylam najbardziej obciążona psychicznie, gdy kazdego dnia budzilam sie z mdlosciami... gdy kazdego dnia budzilam sie z kolejnym siwym wlosem, gdy bylam wrakiem... jestem nim nadal... kazda pobudka jest koszmarem... boje sie cholernie boje. Kazda chwila gdy zostaje z nim sama jest koszmarem... wiem ze jak sie przewroci to go nie dam rady podniesc, wiem ze moze polozyc sie z papierosem i zasnac... trzeba pilnowac go jak male dziecko. Pamietam jak weszlam w zeszlym tygodniu do mieszkania, on lezal na podlodze i mial odkrecony gaz. Ja nie mam sily. Potrzebuje mojego...X. ale musze byc silna, on odszedl. nie ma go i musze zyc z tym dalej
|