2cze. Spojrzałam się w górę, i w myślach głośno, i stanowczo powiedziałam :
''Tak bardzo chciałabym,żeby on mnie pokochał i był tu ze mną''
Po czym spokojnie odetchnęłam.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
Niezgrabnie wstałam z fotelu, potrącając przy tym kubek .
Pobiegłam do drzwi.
Zdziwiło mnie, kto tak późno może tu przyjść.
Wyszłam przed dom i zobaczyłam jego.
Znieruchomiałam .
Poczułam jak fala ciepła ,obmywa moje serce, choć nie wiedziałam po co on przyszedł.
Wiatr , wprawił moje włosy w taniec.
Widziałam jego uśmiech..
-Cześć -powiedziałam .
-Hej.Chciałem Ci coś powiedzieć-usłyszałam.
|