Uwielbiam jego oczy, włosy, usta, nawet paznokcie. Nie ma rzeczy, której bym w nim nie lubiła.. Może za wyjątkiem tego, że bywa wredny i uparty, jednak i do tego zdążyłam się przyzwyczaić. Tęsknię za nim, jeśli nie widzę go dwa dni, myślę o nim rano, po południu, wieczorem, zawsze.. A czas z nim tak nieubłaganie szybko leci, że nawet nie mogę się nim nacieszyć.
|