`nic mnie z Nim nie łączy. nic, zrozum.`- powiedziałam zdecydowanym tonem do przyjaciółki, patrząc Jej prosto w oczy. `kto by pomyślał, że taki frajer może zmienić porządną dziewczynę...to wytłumaczysz mi dlaczego, za każdym razem gdy ktoś wypowie Jego imię lub cokolwiek o Nim wspomni Twoje oczy błyszczą się jak gwiazdy a na twarzy pojawia się uśmiech?` -`no tak.. po prostu Go lubię. lubię Go. lubię Go za bardzo, kurwa. ` - dodałam mniej stanowczym już tonem.
|