wieczory są w tym wszystkim najgorsze. siedzisz w zupełnie ciemnym pokoju i starasz się wmówić sobie, że wszystko jest w porządku. starasz się myśleć o czymś innym, lecz po krótkiej chwili zdajesz sobie sprawę, że już nie możesz. że nie ma go przy tobie a łzy jakoś tak same zaczynają spływać po policzkach
|