Często mojego wysiłku nie dostrzegasz mimo że,
Chcę być lepsza wiem, często krzywdze ale,
Do dumy też znam powód, było dobrze,
Zjebałam coś i od początku chcą widzieć jak sie za błędy wstydzę,
Chcę żebyś pozytywne rzeczy dostrzegał to tyle.
Znowu zaciskam pięści,
Głęboki oddech i do przodu,
Do kolejnej kłótni szukasz nowego powodu.
Oddalam się bo mam dosyć znowu,
Wyrzuty i czepiania się często bez powodu.
Chcę przymknąć na to oko udawać że nie stało się nic,
Nie umiem tak, chcę nie czuć nic
Daj spokojnie żyć.
|