Jej dom wyglądał okropnie , wszedzie leżały puste butelki, paczki od papierosów . Nawet nie zwracała uwagi gdzie je gasi ,
pety leżały na ziemi . Wypalone dziury w firankach , pościeli . Nie myślała nad tym co robi, co czuję nie zdawała sobie sprawy
że popada w depresję . Nie chciała wierzyć, że po 3 latach tak wspaniałej miłości zapomniał o jej istnieniu , nie tęsknił jak ona.
Wszystko znikło ,czar prysł jak bajce . Nie chciała trzeźwieć , tak było jej dobrze . (cz.4)
|