ogarnij misje, wchodzę na bani do żabki i mówię do babki "słonecznik solony chcę", a ona do mnie "tam gdzieś, na półkach leży", no to kurwa idę, jedno kółko ni chuj, nie ma słonecznika, idę drugie kółko z zacieszoną miską, dalej nie ma, idę następne i chuj nie ma, idę kolejne kółko i kurwa patrze jest ZBYSZEK, znalazła się zguba, czaisz w żabce skurwiel siedział. // kolega na meega bani
|