najszczęśliwsza byłam gdy nosił mnie na rękach, jak dawał buzi w czółko, jak musiałam stawać na palcach by musnąc Jego wargi, gdy budziłam się w Jego ramionach, nawet podczas kłótni, gdy trzaskałam drzwami a on zawsze wracał z kwiatami. Wytrzymywał ze mną. Tylko on.
|