spotkałam chłopaka. Nie znałam go a wiedziałam ,że zrobie dla niego wszystko. Tylko jeden dzień a się zakochałam. On zachowywał się jakbym na świecie istniała tylko ja. Ignorował przyjaciół i wciąż na mnie patrzył. Nie chciał oderwać ode mnie oczu. Jedyne określenie jakie mi przychodzi na myśl to to,że był jak anioł. Mieliśmy jeden dzień. Potem go już nie spotkałam...
|