Chciałabym się z Nim napić . Mimo że raczej nie jestem z tych co chleją bez opamiętania . Ale ten jeden jedyny raz . Żeby móc pod tym głupim pretekstem się do Niego przytulić , schować w tych silnych ramionach przed całym światem . Potem pocałować , ot tak . Pewnie sam zrobiłby to samo . A potem na drugi dzień obudzić się przy Nim i zastanawiać , czy może jednak nie potrzebowaliśmy alkoholu , żeby być blisko . Bo może najzwyczajniej w świeci to miłość nas tak napędza . / bladynnas
|