każdego dnia włączałam gg z myślą o Tobie. napawałam się na samą myśl o ilości przesłodzonych buziaków, które zawieszały mi mojego laptopa. na samą myśl o naszych kilkugodzinnych rozmowach i śmianiu się do ekranu monitora serce przyśpieszało, a kiedy już po chwili w lewym dolnym rogu widniała koperta z Twoimi imieniem, - zatrzymywało się, a na twarzy wisiał jeden z najszczerszych uśmiechów tego dnia. zarywaliśmy noce kłócąc się nieraz o najlepszy smak lodów czy nawet o model najków. drażniliśmy i naśmiewaliśmy się z siebie samych. narzekaliśmy na wszystkich wokół i zarażaliśmy się muzyką. a ja? ja bezczelnie się w Tobie zadurzałam. z każdą kolejną godziną uczucie do Ciebie rosło, aż nagle przestałeś pisać tego swojego krótkiego 'siema mała' z wrednym uśmieszkiem rozpoczynając kolejną noc. przestałeś się mną interesować zostawiając z krótkim 'kocham cię' na ustach, które wydaję wisieć się w powietrzu i nie wiedzieć czy w końcu się wybić. /happylove
|