wyszłam na taras w jego białej za dużej koszulce i czarnych luźnych spodenkach , odgarnęłam grzywkę z czoła i uśmiechnęłam się sama do siebie . usiadłam na drewnianym stoliku i wyciągnęłam z kieszeni wibrujący telefon . na wyświetlaczu pojawiło się jego imię , nacisnęłam zieloną słuchawkę i usłyszałam jego arogancki głos . - zaraz wpadamy po Ciebie z rudą . - rzucił szybko . - co? wcześniej się nie dało powiedzieć? dajcie mi godzinkę. - zadarłam się. - tak , wiem że pewno masz na sobie moje ciuchy ale spoko , możesz w nich zostać . - powiedział śmiejąc się . - nie mam . - skłamałam . - jasne, niech zgadnę , czarne spodenki i białą koszulkę adidasa ? - zaczął się śmiać . popatrzyłam po sobie z uśmiechem i zbyłam go pretekstem , że ktoś dzwoni domofonem . tak , jest niesamowity . / grozisz_mi_xd
|