Siedzieliśmy w kuchni z Twoją siostrą, zapytałam - A Twoja babcia nie będzie miała nic
przeciwko że tu jestem ? - spojrzałeś na siostrę i usmiechneliście się do siebie .
- No właśnie może coś mówić - powiedziała do mnie . - To ja nię będę przeszkadzać ... - powiedziałam .
Złapałeś mnie za rękę i zatrzymałeś słowem - Zostań! , żartowaliśmy - uśmiechnęłam się do Ciebie .
Potem znaleźliśmy się w łazience , ja Ty i Twoja siostra. (cz.1)
|