późny wieczór. nasz ulubiony lokal. siedzimy, sączymy zimne piwo i co jakiś czas rzucamy sobie spojrzenia pełne uczuć. rozmawiam ze znajomymi, ale marzę aby zostać z Tobą sam na sam. oni nie wiedzą. nie mają pojęcia, co się między nami dzieje. męczy mnie to strasznie ale wiem, że na razie to najlepsze rozwiązanie. idę na papierosa i próbuję przekazać Ci telepatycznie żebyś poszedł za mną. już po chwili słyszę twoje kroki. nareszcie jesteś. zagubiłam się w twoich ramionach. zatraciłam się w twoim pocałunku. znów jestem najszczęśliwsza na świecie.. / nieeogarniesz
|