- spójrz mi w oczy !
- nie, nie mogę..
- możesz, spójrz !
- ale nie chcę ! nie chcę cały czas Ci tego wybaczać ! nie rozumiesz, że cierpię ?! a Ty za każdym razem, gdy Ci wybaczam robisz to samo ! dlaczego.. po jej policzku spłynęła pierwsza łza.
- spójrz, proszę.
spojrzała.. i znowu popełniła ten bezmyślny błąd, kolejny raz utonęła w błękicie Jego władczego wzroku. a przecież nie chciała.
|