myślałam o tym, w jaki sposób patrzył na mnie swoimi brązowymi oczami, o jego czarnych włosach. początkowy pociąg fizyczny - niezwykły, niepowstrzymany - przeszedł w coś, co sięgnęło każdej komórki mojego ciała. ściskało mnie w dołku. serce biło mi mocniej, ilekroć spoglądałam na jego piękną twarz.
|