Część 1.Jakiś czas temu na spacerze jadlysmy z koleżanką chipsy. Prawie za karzdym razem moje kawałki wyglądały jak serca, a u niej były nie kształtne. Jednak pewnego razu z paczki wyciągnęłam kawałek bardzo podobny do polowki serca. Szukałysmy kawałka który mogłby do niego pasowac, tak by stworzyly idealna calosc. Lecz nie moglysmy na trafic. Odłozylysmy tamta część na bok, bo stwierdzilysmy, ze w tej paczce musi być druga część tego chipsa – tak tez było.Ona po paru minutach wyciagnela idealna druga część serca. Gdy przygladalysmy się tym polowka wygladaly tak jakby do siebie pasowały, jakby kiedys byly zlaczone, ale cos je rozdzielilo. Z dalea wygladaly tak twardo, wydawało się, ze nic ich nie zlamie, ale to tylko fikcja. Gdy zaczelysmy łaczyc je do siebie, zaczely się kruszyc. Czym bardziej probowalysmy je do siebie dopasowac tym bardziej się psuly i lamaly. Niewiedzialysmy czemu tak się dzieje. Na koncu z oby dwoch polowek nic nie zostalo, same okruszki i nie ksztaltne kawalki.
|