Nigdy nie czuła się samotna jeśli wychodziła z przyjaciółką i jej chłopakiem. Tylko obserwowała ich miłość z daleka odrobinę im zazdrościła tego szczęścia. Nie potrafiła płakać przy nich jak widziała jak ze sobą się świetnie czują, po prostu stała obok i się do nich uśmiechała.Gdy zamykała oczy w sercu czuła ból wyobrażała sobie, że to jest Ona i On. Nie brała do siebie myśli aby wykrzyczeć do nich, że mają przestać z tą miłością cieszyła się ich szczęściem, ale mdliło ją na ich widok
|