wyszlam o 1 sie przejsc . krotki spacerek skonczyl sie o godzinie 6 . mama juz nie spala . zauwazyla od razu ze plakalam . nic nie mowiac przytulila mnie do siebie i zaczela plakac razem ze mna . nie zdziwilo mnie to . przeciez jest moja matka i strasznie sie o mnie martwi . czasem pokrzyczy . ale to z troski .
|