Usiadla na lawce z kumpela pijac piwo.
-A czemu Ty tak wlasciwie nie pojechalas do niego.?-zapytala pociagajac lyk ze swojej puszki
-Hmm..-zamyslila sie pijac swoje piwo- Nie chcialam sie narzucac. Po prostu- powiedziala, po chwili zastanowienia
-A nie przyszlo Ci do glowy, ze moze on pomyslal tak samo i dlatego do Ciebie nie napisal.?-zapytala patrzac na nia uwaznie
-Nie wiem. Ale to on obiecal, ze napisze. Gdyby chcial, zebym przyjechala, powiedzialby mi o tym, prawda.?-powiedziala biorac kolejny lyk.
-No niby tak, a co jezeli zapomnial.? Mysle, ze Ty powinnas do niego napisac-powiedziala ciagle sie jej przygladajac
-To jezeli o mnie zapomnial, to po co mi On.? Nie potrzebuje faceta, ktory bedzie o mnie pamietal tylko w tedy jak moje cycki beda wygladaly ladnie w bluzce z dekoltem-odpowiedziala popijajac piwo i patrzac w przestrzen.
|