- Mateusz, tylko puść strzałę jak dojedziesz do domu - Jeej, mówisz jak moja mama... - Po prostu się troszczę o Ciebie, no wiesz jak się kogoś kocha to się o niego martwi - No wiesz, jak się kogoś kocha, to się mu daje całusa na miłą podróż i przytula, żeby nie czuł się smutno.. - odpowiedział z uśmiechem, który tak ubóstwiam, a następnie przytulił i pocałował mówiąc, że będzie mu mnie brakowało./incalculable & haptical/
|