eh, muszę Ci wyznać, że od dnia kiedy postanowiłam skończyć to wszystko i rzucić cię, coś jest nie tak... ciągle mimo wszystko chodzisz mi po głowie, myślę o Tobie ciągle. kiedy wstaje rano brakuje mi Twojego ciepłego dotyku moich ust, Twojego zapachu, Twojego smaku. odkąd Cię tylko poznałam lepiej zawsze byłeś, kiedy byłam zdenerwowana, kiedy płakałam, kiedy byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi. kiedy irytowało mnie wszystko dookoła, gdy nie mogłam już wytrzymać. tęsknię za tobą coraz bardziej z każdym dniem, bo każdy jest coraz trudniejszy. nadal Cię chyba desperacko potrzebuję i pożądam całego Ciebie... pieprzony papierosie !
|