|
myślałam, że jest dobrze. co rano budziłam się z tym przekonaniem, że jestem dla kogoś tak cholernie ważna. otoczona kłamstwami i udawaną miłością żyłam w złudnym mniemaniu o dalszym moim i naszym życiu. co wieczór kładłam się spać z poczuciem bezwarunkowego szczęścia i z wiarą, że tak będzie już zawsze. do czasu kiedy dostałam szczerością po ryju. - nagle runęło wszystko. / 61sekund
|