Nie płakała, kiedy się rozstali. Wyglądała nawet na szczęśliwą. Zamknęła tylko oczy i z nieświadomym uśmiechem na ustach przytuliła się do niego i podziękowała za wszystko. Chciała, by właśnie taką ją zapamiętał.
Nie płakała, kiedy się rozstali. Bo gdyby mogła, wszystko stałoby się łatwiejsze za bardzo. Zamknęła tylko oczy i z nieświadomym uśmiechem na ustach zaczęła się gorąco modlić o odpuszczenie wszystkich grzechów. Chciała, by nie potępili jej do końca.
Nie płakała, kiedy się rozstali. Nie miała już po co. Zamknęła tylko oczy i z nieświadomym uśmiechem na ustach łykała kolejno z garści tabletki popijając je wódką. Chciała nie czuć zapachu śmierci.
Nie płakała, kiedy się rozstali. Wiedziała, że tym razem płacz jej nie pomoże Zamknęła tylko oczy i z nieświadomym uśmiechem na ustach zasnęła spokojnie po raz pierwszy od dawna i po raz ostatni. Chciała, by miał ją skurwysyn już zawsze na sumieniu.
|