Obydwie z obojętnością wypisywały przeróżne rzeczy, jak bardzo to one nie mają wyjebane, chcą się pozbyć jakichkolwiek śladów wskazujących na to, że cokolwiek kiedyś je łączyło. Jednak obie skrywały tak wielkie uczucie, które niegdyś mogły okazywać światu. Sądziły, że tak będzie lepiej. Gdy się wyleją na siebie i będą udawać, że wszystko jest dobrze, puki nie nadejdzie letni wieczór, tak pusty, że przytulić się nawet do głupiej kołdry odbiera poczucie samotności. // fooreveryoours.
|