kiedy mnie zostawił zrozumiałam jedno, zakochałam się w całkiem innej osobie, opuściła mnie nowa, gorsza. uwielbiałam chłopaka szczerego, zakochanego, któremu błyszczały się oczy, gdy patrzyły w moje, który tuląc mnie w swoich ramionach, nie chciał mnie z nich wypuścić, który zawsze starał się ogrzać mnie swoim ciepłem, gdy zaledwie drgnęłam od zimna. czasem mam wrażenie, że to był tylko piękny sen, bajka opowiedziana mi na dobranoc przez moją wyobraźnię. tak bardzo chciałabym się mylić, ale jest już za późno..
|