Nawet alkohol nie pomógł jej w walce z niechcianymi myślami. Ale to dopiero początek, w torbie miała jeszcze jedną butelkę. Chciała wyrzucić go z pamięci, raz na zawsze, nawet kosztem własnego zdrowia. Świadomie zadając sobie ból, wspominała ich szczęśliwe chwile.
|